środa, 1 stycznia 2014

○18○

 Obrona słabszych uczyni cię odważnym

Siedziała właśnie na lekcji i rozmyślała. Czy da rade na akademii ? Czy poradzi sobie z lękiem ? Te pytania ją nurtowały. Siedzieli w sali słuchając lub udając, że słuchają wykładu nauczyciela.Wyjęła brudnopis z plecaka i otworzyła na pierwszej stronie.Wzięła czarny długopis i zaczęła rysować. Pod koniec lekcji skończyła. Zostało 5 minut lekcji. Zerknęła do dziewczyny obok jaki temat przerabiają. Wpisała do zeszytu przedmiotowego temat i ołówkiem zapisała sobie by zrobić notatkę z bieżącej lekcji.Usłyszała dzwonek.Spakowała się i wyszła.


Szła korytarzem mijała rówieśników. Szła pod sale, w której teraz będzie miała zajęcia. Zauważyła skulona dziewczynę. Zbierała swoje zeszyty. Nad nią stały 3 dziewczyny. Śmiały się w wniebogłosy i deptały porozrzucane rzeczy. Podeszła bliżej i zobaczyła kropelki na policzkach dziewczyny.Uklękła koło niej i pomagała zbierać jej rzeczy.Ona tylko cicho powiedziała.

-Nie rób,najlepiej odejdź nie chcę byś miała kłopoty.One zniszczą wszystkich, którzy będą zbliżać się do takich oferm jak ja.-Powiedziała cicho płacząc

-Ale tak nie można, nie mają prawa cię poniżać. Nikt go nie ma.Czy to one ci wszystko porozrzucały ?- Spytała cichym i ciepłym głosem. Ona tylko kiwnęła głową.Wstała i miała już iść ale ręka dziewczyny ja zatrzymała.W jej oczach zobaczyła smutek, strach i przerażenie. Ale dostrzegła też iskrę spokoju. Wzięła rękę i podeszła do 3 laluń.
-Nie ma cie prawa jej poniżać.Co ona wam zrobiła ? Nie macie lepszych zajęć tylko gnębienie słabszych. To  lepiej zajmijcie się swoim przesadnie zadbanymi ciałami-Powiedziała z jadem w głosie.One popatrzyły się na zielonooką. Brązowowłosa podeszła bliżej niej.
-Nie twój interes.Jeśli chcesz możesz do niej dołączyć.-Powiedziała. Jej koleżanki stanęły przy niej.- Takie dziwolągi nie powinny chodzić do takiej szkoły takiej jak ta.-Powiedziała i zaczęła się śmiać a z nią dwie pozostałe dziewczyny. Obróciła się i pomogła wstaną nastolatce.Powoli szła w stronę klasy pod, którą ma lekcje.Brązowowłosa się wkurzyła i już miała ja pociągnąć za włosy ale była sprytniejsza.Szybko się odwróciła i złapała za nadgarstek i ścisnęła. Ta skrzywiła się lekko.
-Nie masz prawa nikogo poniżać ani nikim pomiatać.A jeśli jeszcze raz komuś zrobisz krzywdę obiecuje, że zaboli dwa razy mocniej.Myślisz, że nie umiem się bronić i będę pozwalała ci mną pomiatać.Nawet nie wiesz w jakim jesteś błędzie.- Powiedziała puściła jej rękę.

- Ty, mała. Pamiętaj zniszczę cię.-Powiedziała i zamachnęła się ręką.Uderzyła ją.Emma się nawet nie skrzywiła.
-Ulżyło ci ?-Spytała z jadem w głosie. Ashley poczerwieniała na twarzy i znowu wymierzyła jej w twarz.Czekała na cios. Nie nastąpił.Zobaczyła czyjąś dłoń zatrzymującą rękę brązowookiej.Popatrzyła się na bok.Zobaczyła Nikodema. Puścił jej rękę i przytulił Emme. Lalunia z podwładnymi odeszła.Policzek stawał się czerwony. Przyłożyła dłoń.Był ciepły.
-Wszystko w porządku ? - Spytał się ciepłym głosem
-Tak tylko policzek piecze.-Powiedziała i trzymała rękę na nim. 

Pokierowała się do sali na lekcje nie słysząc, że woła ją chłopak.Lekcje się skończyły. Emma przebrała się i wyszła przed szkołę.Ktoś ją wołał.Nie myliła się to był Charlie.Powiedział, że teraz wszyscy co śpiewają idą do Arona na próbę.Ona powiedziała by podał adres. On podał i pożegnali się.Ona poszła w stronę domu.Samochody przejeżdżały co chwile koło niej.Wsłuchiwała się w piosenki, które miała zaśpiewać na akademii. Zatrzymał się koło niej motor.Poznała go.Zdjął kask i podał go jej.Spytał dokąd idzie.Powiedziała,że do domu.On tylko odrzekł by wsiadała bo ma po drodze sklep i ją weźmie na próbę.Złapała się go mocno i pojechali.Po 5 minutach byli na miejscu.Zsiadła i poleciała szybko do domu by się przebrać.Wleciała do pokoju i w błyskawicznym tempie przebrała ubrania.Zbiegła na dół krzycząc ,,Idę do Arona na próbę na akademie". Założyła plecak i wsiadła.Ruszyli.Zaparkował.Poszli do sklepu kupić potrzebne rzeczy.Pakował do wózka chipsy,żelki,pianki i słodkie napoje.Usłyszał dźwięk SMS-a.Przeczytał i skrzywił się.


-Jeszcze chodźmy po szynkę i jajka.-Powiedział

-Po co ?-Spytała
-Obiad sobie muszę zrobić a nic oprócz jajecznicy z szynką nie umiem.
-A zmieścisz wszystkie zakupy w motorze ?-Spytała ze śmiechem.
-Chyba nie więc będę musiał zadzwonić po pomoc do Charliego.-Powiedział i zatelefonował.
-Tyle niezdrowego jedzenia.Jak wy możecie tyle tego jeść.-Powiedziała-Nie lepiej samemu coś zrobić,upiec.
-Jakbym umiał to bym zrobił.-Powiedział złośliwie.Na to ona wzięła większość słodyczy i chipsów i odłożyła.
-No więc idziemy po składniki na papu.-Powiedziała i ruszyła w sklep.
-Umiesz gotować ?-Spytał zdziwiony 
-Czy odłożyła bym to wszystko nie umiejąc gotować hmmm...? Zastanów się.-Powiedziała i wkładała produkty do wózka.

Po dłuższej chwili byli przy kasie z dwoma pełnymi po brzegi wózkami.Zapakowali i zapłacili.Aron podbiegł do budki z lodami i kupił dwa.Podał je dziewczynie by przytrzymała bo musiał zsadzić portfel.Wziął swojego od niej i zaczął wcinać. Czekali na Charliego.Emma jedząc loda ubrudziła sobie nos.Była na nim mała biała kropka od lodów waniliowych.Zaczął się lekko śmiać a ona nie wiedziała co się mu stało.On uśmiechnął się i przybliżył swoje usta do jej nosa i słodko pocałował.Na jej policzkach pojawiły się lekkie rumieńce.Wbiła wzrok w ziemię by ukryć zmieszanie.Skończyła swojego loda i wyrzuciła chusteczkę. dokończył swojego i wziął zakupy.Przyjechał wraz z bratem. Zapakowali zakupy i pojechali do domu chłopaka.Złapała się go mocno.Dotarli na miejsce.Zsiadła z motoru i poszła pomagać chłopakom z zakupami.Zanieśli je do kuchni a tam było pełno głodomorów.

______________________________________________________________________________

To jest osiemnasta notka ♥
Witam Wszystkich W Nowym Roku 2014 ~(^-^)~
Natchnęło mnie w o 2 w nocy, ale nie miałam sił dodać.
Szampan Picolo wypity cały z odrobiną procentów *.*
Macie swoje postanowienia noworoczne ?
Ja wyznaczyłam sobie dużo celów i zmian w życiu.
Czy mi się uda nie wiem. Pożyjemy zobaczymy.
Jutro do szkoły ;(
Jeszcze 11 dni szkoły i zaczynają się w moim regionie ferie.
Bardzo się z tego cieszę ;D
PS.Notka dedykowana Kasi i Patrycji ♥ Dla was Kochane ♥

3 komentarze:

  1. Tak jak napisałam pod którymś rozdziałem, skopiowałam sobie Twoje opowiadanie na telefon w notatce. Przeczytałam i.... WOW .!!
    Masz niesamowity talent do pisania a zwłaszcza podziwiam to pisanie w trzeciej osobie .!!!
    Można dopatrzeć się błędów ortograficznych lub powtórzeń, lecz to normalne. Jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami i każdy popełnia błędy..
    Fabuła bardzo ciekawa, dziewczyna z domu dziecka..., Teraz na zewnątrz " wychodzi " prawda o tym, że nie jest zwykłą dziewczyną, lecz uczuciową i bardzo zdolną.
    Muszę Cię pocieszyć. Może i nie masz za dużo komentarzy czy wyświetleń, czym nie chcę Cię zdołować, lecz nie poddajesz się i ciągle piszesz, bo nie wiadomo co Cię w przyszłości czeka. Wiedz, że ja czytam to opowiadanie i pisz to jak dla siebie to teżdla mnie i innych . :)
    Jeszcze raz, DZIĘKUJĘ CI za to, że skomentowałaś na fb mój post - " obs za obs " i, że wymyśliłaś opowiadanie. Lubię czytać coś związanego z 1D ale fajnie czasami sobie " odpocząć " i poczytać coś innego.

    Życzę Ci Szczęśliwego Nowego Roku, z którym wiąże się także WENA .!!! <3
    Kocham <3
    Louall ; 3

    Ps. U mnie chyba rozdziału nie będzie i wgl. opowiadanie, bo stwierdziłam, że nie ma ono przyszłości, lecz piszę coś innego. Jak coś napiszę to dam Ci linka :)) Jeśli będziesz chciała : ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Super piszesz czytałam z zapartym tchem:) mało która książa, z tych które czytałam była równie ciekawa jak twoje opowiadanie *.* proszę pisz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy kolejne części niemogę się już doczekać 😍

    OdpowiedzUsuń